Dnia 9 maja 2014 r. w naszej szkole, noszącej imię Ireny Sendlerowej odbyło się święto patrona. Ten dzień rozpoczęliśmy w klasach, na spotkaniach ze swoimi wychowawcami. Odbyły się tam zajęcia poświęcone przypomnieniu postaci patronki, jej odwagi w niesieniu pomocy innym, bezinteresowności i godnemu naśladowania poświęceniu.

Klasy młodsze w tym czasie oglądały fragmenty filmu o Irenie Sendlerowej, który przybliżał czasy wojny, panującego wtedy terroru oraz cierpienia, jakie spotkały narody dotknięte działaniami wojennymi, między innymi Żydów i Polaków.

Kolejnym wydarzeniem tego dnia był udział całej szkolnej społeczności we Mszy Świętej. Następnie nauczyciele, rodzice i uczniowie zebrali się w sali gimnastycznej. Uroczystość rozpoczęło wprowadzenie pocztu sztandarowego oraz odśpiewanie hymnu. Na początku spotkania pan wicedyrektor Andrzej Kosierkiewicz powitał zgromadzonych i przeczytał list od nieobecnej w tym dniu pani dyrektor Doroty Mętrak.

Następnie odbyło się przedstawienie poświęcone Irenie Sendlerowej. Scenariusz spektaklu słowno-muzycznego, który mogliśmy obejrzeć, przygotowała nasza koleżanka, uczennica klasy VIc, Anna Brzezińska. Podstawą dla scenariusza stało się jej własne opowiadanie, dzięki któremu zajęła I miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Literackim „Trzy biografie – wiele historii”. W kilku przygotowanych scenach mogliśmy rozpoznać fragmenty z życia Patronki, opisujące ratowanie dzieci żydowskich z getta. Aktorami w przedstawieniu byli uczniowie klas piątych i szóstych, a nad przebiegiem czuwała pani Monika Waligórska oraz sama autorka scenariusza – Ania.

Na koniec spotkania z patronką kilku szóstoklasistów odczytało swoje listy do Ireny Sendlerowej. Czytali zarówno te, które napisali będąc w klasie trzeciej, jak i te które powstały w tym roku. Treść listów była pokłonem w stronę odwagi, bezinteresownej pomocy i szacunku jaki okazywała innym ludziom patronka szkoły – I. Sendlerowa.

W trakcie całej imprezy aktorów wspierał świetny jak zwykle chór szkolny, kierowany przez naszą muzyczkę – panią Iwonę Stefańczyk.

Myślę, że czas poświęcony na spotkanie z patronem pozwolił nam po raz kolejny na głębsze pochylenie się nad ogromem nieszczęść wywołanych wojną oraz odczucie radości z powodu tego, że żyjemy w wolnym kraju.

 

Wiktoria Reczko, uczennica klasy VI c